O książce: rok / Dziesięć tysięcy lat temu - w czasach, gdy na Ziemi nie było jeszcze prawdziwej cywilizacji, Arkonidzi toczyli zacięte walki z Methianami Wojny te wstrząsnęły podstawami Imperium Arkonidów. Doprowadziliby do całkowitego zniszczenia Arkonidów, ówczesnych władców Galaktyki, gdyby w decydującym momencie nie udało im się użyć nowej broni przeciwko Metanom. W ten sposób walczyliby Methanowie i Arconidzi, w których flocie znajdował się Atlan młody kapitan jednego ze statków, gdy nagle zagrożenie ze strony istot niehumanoidalnych wszystko zatrzymało. Teraz, dziesięć tysięcy lat później, kiedy Słoneczne Imperium Perry'ego Rodana już dawno otrzymało dziedzictwo Arconidów, wydaje się dziwne, że ta moc. Methans nie został złamany nawet wtedy Lord Admirał Atlan, przyjaciel i nauczyciel Perry'ego Rodana, jako pierwszy dowie się o zbliżającym się niebezpieczeństwie. A kiedy z odbiornika nadajnika wyłania się gigantyczna latająca forteca Methanów – a „Cross-2” w międzyczasie urósł do normalnych rozmiarów – Julian Tifflor alarmuje flotę bezpieczeństwa. Latająca forteca zagraża transferowi nadajnika do mgławicy Andromedy, ale nie może należy zwalczać bronią konwencjonalną. Zatem trzej najlepsi mutanci Perry'ego Rodana muszą interweniować... Kiedy Ras Chubai, Tako Kakuta i Gukki podejmują akcję, dostają rozkaz: TELEPORTY, UWAGA!